piątek, 31 lipca 2015

Lipiec - podsumowanie

W kończącym się już miesiącu przebiegłem łącznie 192km w ramach przygotowań do maratonu w Berlinie.

Jestem zadowolony. Forma zaczyna powoli rosnąć czego efektem był całkiem udany start w III BIEGU poMOCY. Kilometraż rośnie. Nogi (odpukać) działają, choć nie obyło się bez rezygnacji z dwóch treningów aby dać więcej czasu na regenerację po cięższych wybieganiach. Zakres biegów 10-22km. Co raz szybszy zakres OWB i WB2. To wszystko mnie cieszy i mam nadzieję że uda mi się przygotować do startu jak należy. Zostało półtora miesiąca przygotowań, plus 2 tygodnie na schodzenie z obciążeń.

Wróciłem też do suplementowania diety. Wspominam o tym, ponieważ kilka miesięcy temu, pisałem na blogu (tutaj) że mam pewne wątpliwości. Czy przyniesie to wymierny skutek - nie wiem, faktem jest że stosowałem kiedyś te same preparaty co teraz (Full Spectrum, Power Mins, Acerola Plus)  i pamiętam że nie było większych problemów z regeneracją po treningach. A teraz bywa z tym różnie, zwłaszcza że moja dieta nie zawsze jest, jak to się mówi, wartościowa. Wspomagam się od kilku dni raptem, dlatego też więcej napiszę w sierpniowym podsumowaniu.

A co czeka mnie w sierpniu? Przede wszystkim dłuższy kilometraż i dłuższe wybiegania. A także półmaraton w Szczecinie. On ma mi pokazać w jakim jestem punkcie, czy wracam z dalekiej podróży czy może jestem w lesie. O tym  wszystkim napiszę za miesiąc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz