Za mną ostatni, pełny miesiąc cyklu przygotowawczego do maratonu w Hamburgu. Marzec był największym objętościowo i chyba najcięższym okresem powoli kończących się przygotowań.
fot: materiały Organizatora
Za mną ostatni, pełny miesiąc cyklu przygotowawczego do maratonu w Hamburgu. Marzec był największym objętościowo i chyba najcięższym okresem powoli kończących się przygotowań.
Drugi miesiąc hamburskich przygotowań zakończony. Do maratonu pozostało niewiele ponad półtora miesiąca.