poniedziałek, 4 marca 2024

Luty - podsumowanie

Luty, luty, podkuj buty! Bo do maratonu w Wiedniu raptem 50 dni zostało! Trzeb więc kuć i buty i formę, bo przygotowania powoli wchodzą w przedostatnią fazę. 

W lutym przebiegłem 205 km. Biegałem pierwsze i drugie zakresy, zakończyłem okres krosów aktywnych, wrzuciłem  trochę maratońskich rytmów. Pobiegłem też dwukrotnie  long run ~30k, tydzień po tygodniu. Powolutku forma idzie w górę, co bardzo cieszy.

Zdrowie, odpukać jest. Achilles wydaje się być wygaszony. Zrobiłem na przełomie stycznia i lutego serię 3 zabiegów skupionej fali uderzeniowej która, w moim przypadku, daje fajne rezultaty. Po maratonie prawdopodobnie czeka mnie znowu z nim zabawa drobna ale teraz jest okej. Zwiększony kilometraż i prędkości trochę przełożyły się na pobolewanie piszczeli i kolan ale odpowiednie czary-mary  ćwiczenia robią w tym temacie robotę. Nic tylko ćwiczyć i biegać.  

To co bardzo mnie cieszy to poprawa najszybszego krosu aktywnych w stosunku do poprzednich przygotowań. Nie wiem na ile to wzrost formy fizycznej a na ile udało się przełamać mocniej głowę, ale zdjęcie kolejnych kilku sekund na kilometrze na mojej 12-kilometrowej pętli w Puszczy Bukowej bardzo cieszy.

Nie widzę jeszcze zbytniej poprawy w drugim zakresie. Może za mało jeszcze tych treningów  pobiegłem. W tym cyklu przygotowawczym wydłużyłem krosy i dodałem do nich rytmy a także wprowadziłem zabawy biegowe, co wyparło z kalendarza kilka biegów WB2 właśnie. 

Nieźle weszło za to ostatnie WB30. Daje mi to nadzieję że prędkość będzie sukcesywnie rosła. Oczywiście WB to nie jednostka do produkcji prędkości ale patrzę na niektóre jednostki treningowe referencyjnie. Jest progres i to daje mi komfort spokojnych przygotowań. Podobnie jest z tętnem spoczynkowym: ostatnio poszło ładnie w dół. Jeszcze jakby waga zeszła (77kg!, pohulałem) to by było miodzio.

A co w marcu? Planowo czeka mnie dokręcanie śruby.  Dojdzie wytrzymałość tempowa i trochę większy kilometraż.  Zobaczymy gdzie mnie to zaprowadzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz