Już niespełna tydzień dzieli mnie od startu w maratonie w Wiedniu. Przede mną już tylko jeden lekki bieg na dwa dni przed startem, myślę więc, że mogę podsumować ten okres przygotowawczy już teraz.
Teraz bardzo chciałbym ją poprawić. Dodatkowo, moim celem jest walka o minimum na Boston Marathon. Dla mojej kategorii wiekowej wynosi ono 3:10 ale żeby realnie myśleć o miejscu na starcie, trzeba pobiec dobre parę minut szybciej. Czy to możliwe? Zobaczymy.
W przygotowaniach do Wiednia pomógł mi zaprzyjaźniony trener. Już przed Walencją korzystałem odrobinę z takiej koleżeńskiej pomocy, ale wtedy Achilles dokuczał mi mocniej i musiałem zejść z obciążeń, a co za tym idzie, uznałem że nie ma sensu zawracać głowy trenerowi. Wtedy skończyło się na raptem 2 konsultacjach. W tych przygotowaniach kontaktowałem się już regularnie. Nasza współpraca stanowiła swoistą hybrydę: bazowałem na swoim planie ale trener m.in. wprowadzał na bieżąco swoje propozycje poszczególnych jednostek treningowych, określał tempa mocniejszych treningów, kiedy trzeba było sugerował korekty, itp. Dla mnie był to bardzo duży komfort pracy: czułem że mam kontrolę nad planem i sobą samym w tej przestrzeni, a jednocześnie trener dokręcał mi śrubę w sposób ewolucyjny, bez wywalenia wszystkiego do góry nogami czy trzymania mnie w informacyjnej niepewności.
Porównując mój obecną formę z bezpośrednim okresem przed Maraton Valencia to uważam że poczyniłem progres na wszystkich polach. Pierwszy zakres (OWB) w końcówce przygotowań zaczął schodzić mocno poniżej śr. 5:00/km. W drugim zakresie tętna (WB2) dwa ostatnie treningi zamknąłem na poziomie śr. tempa 4:18/km dla odcinka 14km i tydzień później śr. 4:13/km dla odcinka 10km. Udało mi się również biegać szybciej w terenie krosowym co było dobrym sprawdzianem dla głowy. Nie startuję w zawodach za często i takie krosy pobiegnięte na maksa są dla mnie na wagę złota, nie mówiąc już o tym że stanowią doskonałą podbudowę pod biegi ciągłe.
Na 4 tygodnie przed maratonem pobiegłem tradycyjną "trzydziestkę", gdzie udało mi się zdjąć średnio 5 sekund na kilometrze 13-kilometrowego odcinka WB2 w stosunku do analogicznego treningu przed Walencją. Mam też wrażenie że poprawiła mi się wytrzymałość w końcowych fazach biegu - uwaga ta dotyczy zarówno "trzydziestki" jak i ostatnich treningów WB2.
Tysiączki biegałem na poziomie śr. 3:56/km co wg pulsometru stanowiło ok 90% hrmax. Powinienem był mocniej przycisnąć ale nie wiedziałem jak zareaguje ciało, zwłaszcza Achilles. Czterysetki pobiegłem w średnim tempie 3:28/km, też z lekkim zapasem.
Na dwa tygodnie przed planowanym startem pobiegłem treningowo sprawdzian: 10000m na przepięknym Stadionie Leśnym w Sopocie. Udało mi się nakręcić czas 39:35, co stanowi mój najszybszy czas na tym dystansie.
Patrząc w tabele Danielsa i Skarżyńskiego to mogę powiedzieć że wygląda to wszystko obiecująco ale nie jest to żaden gwarant sukcesu. Trzeba to jeszcze wyszarpać na trasie zawodów. Mam zbyt dużo szacunku do dystansu maratońskiego aby bawić się w jakieś deklaracje. Czuję się dobrze przygotowany ale stres przedstartowy trzyma mnie mocno w ryzach. Za mniej niż tydzień wszystko będzie już jasne.
Podobnie jak w Hiszpanii, maraton w Wiedniu pobiegnę w karbonowych startówkach. Być może to jest przerost formy nad treścią na moim poziomie, ale konkurencja z którą przyjdzie mi bić się o miejsce na starcie maratonu bostońskiego, będzie również dysponować tą bronią. Dlatego też wszystkie ręce na pokład! W grudniu pobiegłem w Nike Vaporfly 3, tym razem wybór padł na Asics Metaspeed Edge+.
Waga: udało mi się osiągnąć pułap 74kg co dla mnie, kompulsywnego żarłoka, konesera lodówek (najchętniej cudzych) po 22giej, jest bardzo dobrym osiągnięciem.
Poniżej prezentuję mój okres przygotowań z opisem poszczególnych jednostek treningowych. Jest to końcowa forma jaką przyjęły te przygotowania, przede mną już tylko ostatni trening 15go tygodnia, i tutaj raczej się już nic nie zmieni.
tydzień |
wtorek |
|
czwartek |
niedziela |
total km |
|
1. |
OWB 12 |
|
K12 |
OWB14 |
38 |
|
2. |
OWB 12 |
|
K12 |
WB16 |
40 |
|
3. |
OWBp13 |
|
K14 |
WB18 |
45 |
|
4. |
OWBpd12 |
|
WB2 15 |
WB20 |
49 |
|
5. |
OWBp12 |
|
K12+10p |
WB20(MZB8-10x1’2’p)5 |
48 |
|
6. |
OWB12 |
|
K12+15p |
WB24(8x2’temp. marat) 4 |
52 |
|
7. |
OWBp12 |
|
K12+20p |
WB28 |
57 |
|
8. |
OWBp12 |
|
WB2 16 |
WB30 |
58 |
|
9. |
OWBp13 |
|
MZB15 |
WB17 |
45 |
|
10. |
OWBpd12 |
|
WB2 18 |
WB21(10x1km 3:56/3’p)3 |
51 |
|
11. |
OWBp12 |
|
OWB18 |
TRZYDZIESTKA |
60 |
|
12. |
OWBpd12 |
|
WB2 18 |
15(WT10x400m/2’MZB)2 |
45 |
|
13. |
OWBp12 |
|
OWB8 |
DYSZKA |
34 |
|
14. |
OWBp12 |
|
WB2 14 |
6x1km1 |
40 |
|
15. |
OWB10p |
|
OWB8 |
MARATON! |
Przypisy:
2. 15(WT10x1’/2’MZB) – 8km OWB, 10x400m ok 3:30/km /przerwa 4’ trucht +2-4km schłodzenia
3. WB21(10x1k 4`/3’p) – 4km OWB+10x1km tempo śr. 3’56''/km /przerwa 3’ trucht +2-4km schłodzenia
4. WB24(10x2’temp. marat) - 8km OWB, 8x2’ ok.4:22/km / 2’30" przerwy trucht 5:30’, OWB do 24km total
5. WB20(MZB8-10x1’2’p) – 8km OWB + MZB 1’ szybko (PB z 10k) 2’ wolno (ok. 5:30) x8, 6km OWB (w terenie lekkim)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz