wtorek, 5 maja 2015

Kwiecień - podsumowanie

W kończącym się już miesiącu przebiegłem łącznie 23.5km. Niewielki kilometraż jest efektem 10-tygodniowej walki z zapaleniem mięśnia piszczelowego tylnego obu nóg. 

Najważniejsza informacja: mogę biegać! Po dziesięciu tygodniach przerwy dostałem zielone światło od fizjoterapeuty. Powoli wprowadzam się w bieganie po kontuzji. Przebieżki 10-15min. plus ćwiczenia wzmacniające i rozciągające. 

Mam nadzieję że kontuzja jest wyleczona. Chciałbym przygotować się bez przeszkód do wrześniowego maratonu w Berlinie. Nie mam jednak zamiaru śpieszyć się ze zwiększaniem obciążeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz